O tym, że polski rząd zamierza wzorować się na władzy Victora Orbana nad Węgrami, wiadomo nie od dziś. Butne odrzucenie alokacji uchodźców po Europie (idiotyczne jak na ksenofobiczny rząd kraju wszakże granicznego w Unii), wykorzystywanie bojówek skrajnej prawicy do wszelkiej „brudnej roboty”, jakiej nie godzi się wykonywać oficjalnym formacjom mundurowym, chorobliwa homofobia, wreszcie motywowanie izolacjonizmu kulturą i –co groteskowe – religią. To wszystko już było. Do obrazka „Drugiego Budapesztu” brakowało już tylko zaufania władz do Kremla i budowanej przezeń wizji świata . Aż do końca sierpnia 2016 roku, gdy minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak zdjął maskę i objawił jawnie proputinowskie oblicze.
Continue reading Minister Błaszczak w Terespolu: antyterroryzm w służbie terrorystów