8 stycznia – pierwsza rozprawa Ahmeda (ponownie) w sądzie pierwszej instancji. Przypomniajmy, że Ahmed został już skazany na 10 lat pozbawienia wolności, traktowany jest jak terrorysta – tak też okrzynęła go węgierska władza i media. Po apelacji, sąd drugiej instancji cofnął sprawę z powrotem do sądu pierwszej instancji uznając, że tamten wydając wyrok nie wziął pod uwagę wszystkich dowodów. Dzisiaj rusza pierwszy z trzech procesów – ponownie przed sądem pierwszej instancji. Kolejne rozprawy zaplanowane są na środę 10 stycznia i piątek 12.
13:30 Sędzia ogłosił koniec dzisiejszego posiedzenia. Następne odbędzie się w środę.
13:20 Sędzia: Powiedział pan raz, że trzymał w ręku kamień. Czy dalej to pan podtrzymuje?
Ahmed: Skłamałbym, gdybym powiedział tak lub nie. Nie wiem.
Sędzia odczytuje zeznania: “Widziałem na nagraniu, ale rzucałem bez konkretnego celu. To naprawdę wydarzyło się przez przypadek. W tym momencie wszyscy czymś rzucali”. Kolejne zeznanie mówi o tym, że rzucał pan w afgańczyka. Które oświadczenie jest poprawne?
Ahmed: Byłem zaskoczony widząc to nagranie. Nie pamiętałem, że ta sytuacja miała miejsce.
Sędzia: Czy afgańczyk pana zaatakował czy nie?
Ahmed: Tam było wiele osób, nie wiem co dokładnie się wydarzyło, ale zostałem przez kogoś uderzony.
Sędzia odczytuje zeznania: “Wziąłem kamień i rzuciłem w ziemię”
Ahmed: Widziałem to nagranie, ale nie pamiętam tego.
13:10 Po przerwie
Sędzia sprawdza zeznania Ahmeda w kontekście wyroku sądu pierwszej instancji.
Sędzia czytając zeznania Ahmeda: Kto poprosił pana o mówienie po angielsku?
Ahmed: Nie chciałem tłumacza. Chciałem rozmawiać z policją twarzą w twarz.
Sędzia: Jest pan pewnien, że przeszedł przez granicę razem ze swoją rodziną?
Ahmed: Przeszedłem sam, poprosiłem reszte żeby posprzątali. Szukałem swojej rodziny.
Sędzia: Widział pan zamknięte drzwi? Starał się pan je otworzyć.
Ahmed: Nie.
12:00 Sędzia: Powiedział pan śledczemu, że zażądał pan otwarcia granicy. Czy to prawda?
Ahmed: Byłbym zaskoczony, gdybym to powiedział. Nie żądałem niczego od policji.
Adwokat: Poprzednie tłumaczenie jest problematyczne. Czy możliwe jest, że poprosiłeś policję?
Ahmed: To możliwe i to robi wielką różnicę. Kiedy dowiedziałem się, że jestem oskarżony o terroryzm zupełnie oszalałem. Już nie wiedziałem co mówię.
Przerwa do godziny 13:00
11:50 Sędzia: W pana zeznaniach raz pojawia się informacja, że rozłupywał pan kamienie, potem, że był to telefon. Co jest prawdą?
Ahmed: Obie. Człowiek nie jest robotem, nawet teraz nie wiem dokładnie, co się stało.
Prokurator: To wydarzyło się, kiedy policja użyła armatek wodnych.
11:39 Sędzia: Czy widział pan ludzi rzucających w policję kamieniami?
Ahmed: Nie widziałem kamieni, ale widziałem jak rzucali kawałkami dachu.
11:35 Sędzia: Czy widział pan, że ludzie rzucają przedmiotami w policję?
Ahmed: Wszystkimi rodzajami rzeczy, nie wiem.
Sędzia: Czy widział pan osoby rzucające w policję betonowymi kawałkami?
Ahmed: Nie, nie widziałem.
Sędzia: Czy powiadomił pan policję o tym, że tłum niszczy płot?
Ahmed: Nie pamiętam, ale jeśli tak to zrobiłem to dlatego, że tłum był agresywny. Chciałem, zeby policja oddzieliła rodziny od osób indywidualnych.
11:27 Sędzia: Czy pamięta pan żeby ktokolwiek wskazywał drogę do strefy tranzytowej?
Ahmed: Nie pamiętam dokładnie, pamiętam że pokazywałem swoją wizę. Z daleka ktoś machał, ale nie rozumiałem o co chodzi.
Sędzia: Czy przekroczył pan granicę przez dziurę w płocie, czy przez otwartą bramę?
Ahmed: Przeszedłem przez bramę, nie przez dziurę.
11:25 Sędzia: Czy poszedł pan rozmawiać po angielsku z prasą lub policją?
Ahmed: Wydaje mi się, że mój brat powiedział, że media szukają kogoś kto mówi po angielsku.
11:20 Sędzia odczytuje rozmowę Ahmeda z policją: Czy powiedział pan coś jeszcze?
Ahmed: To była najważniejsza część mojej przemowy do policji. Byliśmy tam z rodzinami, nie sami.
Sędzia: Czy na fotografi jest ten sam mężczyzna: afgańczyk lub pakistańczyk, od którego wziął pan mikrofon?
Ahmed: Tak myślę, ale nie jestem pewnien.
11:15 Sędzia: Dwie części zeznań są ze sobą sprzeczne – kiedy dotarł pan do granicy myślał pan, że jest ona zamknięta. Czy dowiedział się pan osobiście, czy ktoś panu powiedział?
Ahmed: Widziałem przed tłumem ogrodzenie, ale nie widziałem czy granica jest otwarta. Ludzie mówili, że jest zamknięta.
Sędzia: Czy rozmawiał z panem tłumacz?
Ahmed: Tak, ale nie chciałem z nim rozmawiać. Nie wiem co mówił. Chciałem rozmawiać z kimś po angielsku.
11: 05 Sędzia: Kiedy przekroczył pan granicę, myślał pan, że to już węgry?
Ahmed: Myślałem, że terytorium pomiędzy ogrodzeniami to teren pomiędzy dwoma granicami. Na początku myślałem, że to już węgry, ale policja zareagowała kiedy weszli ludzie i wtedy zrozumiałem, że to teren pomiędzy granicami.
Sędzia: Naprawdę obudził pana brat mówiąc, że granica jest otwarta?
Ahmed: Nie wiem, to było bardzo dawno temu.
10:55 Sędzia: Powiedział pan, że nie rzucał niczym w policję. Dlaczego nie powiedział pan, że rzucił w stronę afgańczyka, który stał w tym samym kierunku co policja?
Ahmed: Powiedziałem, że współpracowałem z policją, ale byłem w takim stanie psychicznym, że nie pamiętam wszystkiego.
10:46 Sędzia: Czy zrozumiał pan, co mówił wtedy tłumacz, kiedy był pan na tyłach?
Ahmed: Nie zrozumiałem.
Sędzia: Wcześniej mówił pan, że rozumiał kiedy był na przedzie i z tyłu.
Ahmed: Słyszałem, ale nie rozumiałem. Ludzie naokoło mówili, nie wiem gdzie słyszeli te rzeczy.
Sędzia: Czy był pan w stanie słyszeć tłumaczenie z dystansu? Wcześniej mówił pan, że słyszał pan wyraźnie.
Ahmed: Chcę powtórzyć to, co mówiłem wcześniej – słyszałem, ale nie rozumiałem.
Sędzia: Czy rozumiał pan co mówi tłumacz, kiedy był pan na granicy?
Ahmed: Rozumiałem tłumacza kiedy mówił bezpośrednio, ale nie przez megafon.
10:35 Prokurator: Czy przemawiał pan więcej razy przez megafon?
Ahmed: Przemawiałem kilka razy, ale zawsze próbowałem uspokoić tłum.
Prokuratur: A kiedy zaczął pan rzucać przedmiotami w policję?
Ahmed: Ten cały roces jest pełny kłamstw. Mówili, że opierałem się policji kiedy mnie zatrzymano, ale ja od początku robiłem co mi kazano.
Sędzia: Proszę skupić się na odpowiedzi na pytania, lub nie odpowiadać.
Prokurator: A kiedy rzucił pan kamieniem w afgańczyka?
Ahmed: Nie pamiętam.
Prokuratura: Dlaczego o walce z afgańczykiem powiedział pan dopiero pod koniec śledztwa, czemu nie wcześniej?
Ahmed: Nie pamiętam kiedy o tym mówiłem, wydaje mi się, że wcześniej.
10:30 Sędzia: Co mówił afgańczyk, którego widzi pan za zdjęciu?
Ahmed: Podburzał tłum, ale nie wiem czy to dokładnie on. Ale my chcieliśmy przekroczyć granicę w spokoju. Dlatego wybuchły sprzeczki między afgańczykami, a syryjczykami.
Sędzia: Według zeznań wziął pan megafon od jednego z afgańczyków (prawdopodobnie tego na zdjęciu).
Ahmed: Miałem megafon, starałem się uspokoić tłum, ale afgańczyk zabrał go. Był bardziej agresywny.
Sędzia: Ale czy był to ten człowiek ze zdjęcia?
Ahmed: Tak, to był on.
10:20 Sędzia: Według pana zeznań, wrócił pan do rodziny kiedy zobaczył walkę toczącą się pod granicą. Czy było to po tym, kiedy rozmawiał pan z policją?
Ahmed: Nie pamiętam. Rozmawiałem z policją dwa razy, a w międzyczasie poszedłem do rodziny. Ale nie pamiętam dokładnie kiedy. Rozmawiałem z policją, bo tylko oni wiedzieli kiedy granica będzie otwarta.
Sędzia: Moje pytanie dotyczyło tego, czy miały miejsce inne działania zakłocające porządek?
Ahmed: Staliśmy się ponownie głośniejsi kiedy myśleliśmy, że granica zostanie otwarta.
Sędzia: Według zeznań miał pan wizę i zapytał policjanta, w którym miejscu może pan przejść. Odpowiedź brzmiała: nie tutaj. Czy zrozumiał pan, co powiedział policjant?
Ahmed: Rozmawiałem z wieloma policjantami. Panował tam wielki chaos, a moim jedynym celem było bezpieczne przeprowadzenie rodziny przez granicę.
10:10 Sędzia: Jak długo przebywał pan po węgierskiej stronie granicy?
Ahmed: Nie pamiętam dokładnie. To było dawno temau, a wtedy się na tym nie koncentrowałem.
Sędzia: Wspominał pan, że chciał uspokoić ludzi. Czy mógłby pan to wyjaśnić szczegółowo?
Ahmed: Byłem zły na młodych ludzi.. Kiedy rozmawiałem z policją, funkcjonariusze myśleli, że jestem wściekły na nich.
Sędzia: Czy widział pan, że granica jest zamknięta?
Ahmed: Byłem daleko i sam nic nie widziałem. Ludzie mówili, że jest zamknięta, ale że zostanie otwarta.
10:00 Po odczytaniu zeznań policjanta, który miał być niby zraniony, sędzia ponownie analizuje jego wersje.
Ahmed: Wyszedłem na czoło tłumu ponieważ ludzie szukali kogoś, kto mówi po angielsku.
9:50 Po odczytaniu podsumowania pierwszych zeznań sędzia zapytał Ahmeda, czy ten chce odsłuchać pełne nagranie lub czy zgłasza jakieś komentarze.
9:20 Ahmed wszedł na salę. Jego ręce i nogi były skute kajdanami. Towarzyszyli mu uzbrojeni funkcjonariusze w kominiarkach.
Sędzia poprisł o zdjęcie Ahmedowi kajdan. Zdaje się, że bardzo zależy mu na pokazaniu swojej “ludzkiej” twarzy. Jednak nie mamy wątpliwości, że to jedynie kolejny akt politycznego show, jakim od początku była ta sprawa.
Odczytywane są zarzuty, zaraz potem sędzia czyta zeznania policjantów.
9:00 – Jesteśmy pod salą. O dziwo, od ostatniego procesu Ahmeda atmosfera w sądzie bardzo się zmieniła. O tym, dlaczego, przeczytacie w artykule: “Proces polityczny nigdy nie będzie procesem sprawiedliwym”. Czekamy na rozpoczęcie sprawy na korytarzu. Tym razem nie ma tu oddziałów policji i ochrony, które zawsze do tej pory blokowały dostęp do sali. Dalej nie wiemy jednak, czy uda nam się wejść.