Spalmy Frontex! Akcja kolektywu LilithS w Warszawie

Akcja kolektywu LilithS w Warszawie 30.06.2015:

wideo | zdjęcia poniżej

Komunikat:

[FRENCH, ENGLISH and SPANISH versions below]

 

[POLSKI]

Spalmy Frontex!

We wtorek 30 czerwca 2015, sześć aktywistek z kolektywu feministyczno antykapitalistycznego LilithS pojawi się przed główną siedzibą agencji Frontex w Warszawie, aby spalić stos paszportów. Ich wizyta jest wynikiem niedawnego szczytu w Brukseli, podczas którego liderzy i liderki państw Unii Europejskiej debatowały i debatowali nad losem tysięcy migrantów i migrantek przyjeżdżających do Europy.

Frontex jest potężną metaorganizacją odpowiedzialną za ochronę granic Fortecy Europy. Dwie aktywistki, ubrane w wojskowe uniformy z niebieskimi opaskami charakterystycznymi dla agentów Frontexu, zostaną rozebrane i pozbawione dokumentów, a ich mundury razem z opaskami i paszportami spłoną na wspólnym stosie. Uczestniczki akcji będą miały na sobie koszulki z napisami:

NO BORDERS NO NATIONS (żadnych granic, żadnych narodów),

PAPERS FOR ALL OR NO PAPERS AT ALL (dokumenty dla wszystkich, albo precz z dokumentami),

PEOPLE NOT PASSPORTS (ludzie nie paszporty),

NO ONE IS ILLEGAL (nikt nie jest nielegalny).

Członkinie kolektywu LilithS wykonają taniec wokół ognia na wzór opętanych czarownic. Ta polityczno-magiczna akcja jest próbą odwrócenia złego uroku, jaki dosięgnął Europę u jej zarania: rasizm, represje i niezaspokojony głód wzbogacania się. Rabunkowa ekonomia neokolonializmu, konflikty zbrojne napędzane żądzą zysku, katastrofy ekologiczne spowodowane działalnością człowieka czy wreszcie imperialistyczne okupacje – to się wreszcie musi skończyć.

To są czynniki, które powodują biedę, życie w strachu, śmierć głodową. Zmuszają ludzi do emigracji w poszukiwaniu lepszego życia dla siebie i swoich bliskich. Nie bądźmy ślepi_e i nie zapominajmy, że rządy krajów europejskich są współodpowiedzialne za ten eksodus. Ich działania i polityka bardzo często leżą u podstaw tej wymuszonej emigracji. Już nigdy więcej plaże Europy nie spłynął zwłokami uchodźców i uchodźczyń. A uprzywilejowani biali ludzie wreszcie zrozumieją, że setki milionów euro wydawane na stworzenie armii Frontexterminatorów powinny służyć ochronie ludzi i otwarciu granic – i będzie to mały krok w stronę wyrównania rachunków za moralne i ekonomiczne straty poniesione przez wieki grabieży i kolonializmu.

Frontex już nigdy nie weźmie udziału w brutalnych interwencjach, ani nie będzie współpracował z mafią w Maroku i Libii. Nie będzie już ofiar śmiertelnych u wybrzeży Włoch; koniec z przemocą w Ceucie i Melilli; koniec z trupami na drutach kolczastych bułgarskiej granicy i zwłokami rozrzuconymi po polach minowych w Evros.

Znikną zamknięte obozy dla osób poszukujących azylu. Już nigdy nikt nie zostanie siłą deportowany. Ustanie łamanie praw człowieka. Już nikt nie będzie zostawiony na pustyni ani na morzu. Ten horror wreszcie się skończy. Wzywamy wszystkie duchy, aby przełamać tę klątwę raz na zawsze i aby nastała światłość powodowana płonącymi stosami w całej Europie. Światłość, która rozpędzi zło. Spalimy narzędzia klasyfikacji i opresji, spalimy Frontex i zatańczymy na popiołach. A na zgliszczach zakwitnie ludzka solidarność i pomoc wzajemna, braterstwo i siostrzeństwo.

Miłośnie i magicznie,

LilithS


 

[FRENCH]

FRONT-EXTERMINATOR

Ce mardi 30 Juin à 15h, tandis que tous les dirigeants politiques Européens viennent de se réunir à Bruxelles pour décider du sort des milliers de migrants qui tentent d’atteindre les terres occidentales, six activistes du collectif féministe anticapitaliste LilithS, se sont quant à elles rendues à Varsovie devant le siège de Frontex, la puissante méta-organisation chargée de coordonner la défense de la forteresse Europe, pour y procéder à un autodafé de passeports. Deux d’entre elles, déguisées en agents Frontex – vêtements militaires et brassard bleu ciel – ont jeté leur passeport, leur veste et leur brassard au feu, tandis que trois autres ont brûlé les drapeaux Frontex à l’aide de torches. Sur leurs tee-shirts on pouvait lire les phrases suivantes : NO BORDERS NO NATIONS, PAPERS FOR ALL OR NO PAPERS AT ALL, PEOPLE NOT PASSPORTS, NO ONE IS ILLEGAL. Les LilithS ont ensuite dansé autour du feu comme des sorcières.

Par cet acte politico-magique, les LilithS ont tenté de conjurer les maléfices qui frappent l’Europe depuis sa création : le racisme, la répression et le profit. L’économie de pillage néo-coloniale, les conflits alimentés par les marchants d’armes, les désastres environnementaux, et enfin les invasions impérialistes doivent prendre fin. En somme tout ce qui pousse des femmes, des hommes et des enfants, pauvres, affâmé-e-s, effrayé-e-s, à quitter leur terre natale pour leur propre survie et celle de leur famille.

Ne soyons pas frappé-e-s par un sort de cécité, n’oublions pas que les gouvernements Européens portent également leur part de responsabilité dans ces exodes : leurs actions et leurs politiques sont à l’origine de ces mouvements migratoires forcés.

Plus jamais de corps sans vie ne doivent venir s’échouer sur des plages. L’homme blanc privilégié doit prendre conscience qu’au lieu d’investir des dizaines de millions d’euros dans une armée de Frontexterminators, il pourrait organiser une autre politique, ouvrir ses frontières, et ainsi racheter, d’une certaine manière, une partie de sa dette auprès des pays qu’il a pillé et colonisé.

Plus besoin des interventions maritimes violentes de Frontex, ni de sa coopération au crime organisé au Maroc et en Lybie. Plus de naufrages au large de l’Italie, plus d’assauts sur Ceuta et Melilla, plus de cadavres sur les barbelés de la frontière bulgare ou dans les mines d’Evros. Plus d’innocent-e-s enfermé-e-s dans des centres de rétention aux conditions inhumaines, ou drogué-e-s et enchaîné-e-s dans des avions partant de nuit. Plus de viol du droit international. Jamais plus une seule personne ne doit être abandonnée dans le désert ou en mer. L’horreur doit prendre fin, enfin.

Nous conjurerons le mal jusqu’à ce qu’il s’en aille pour de bon, et s’il tente de revenir, autant de bûchers s’allumeront partout sur les terres d’Europe pour l’anéantir. Nous brûlerons tous les outils de classification des humains, nous brûlerons Frontex et nous danserons sur ses cendres. Et partout fleurira l’entraide et la solidarité, la fraternité et la sororité.

Pensée magique.

LilithS

 


 

[ENGLISH]

BURN FRONTEX !

This Tuesday June 30th, in the wake of a summit in Brussels during which European leaders debated the fates of thousands of migrants attempting to reach European soil, six activists from the feminist anti-capitalist collective LilithS travelled to the Warsaw headquarters of Frontex– the powerful meta-organization responsible for coordinating the defense of Fortress Europe– whereupon they set fire to a pile of passports. Two of the activists, dressed in military apparel and wearing the blue armbands that identify Frontex agents, threw their passports, costumes, and armbands in the burning pyre while other activists were burning the frontex flags. The women donned t-shirts bearing the following slogans : NO BORDERS NO NATIONS, PAPERS FOR ALL OR NO PAPERS AT ALL, PEOPLE NOT PASSPORTS, NO ONE IS ILLEGAL. The LilithS proceeded to dance around the fire like witches possessed.

The politico-magical action undertaken by the LilithS is nothing short of an attempt to break the evil spells that have cursed Europe since its inception : racism, repression, and an insatiable hunger for profit. The pillaging economics of neocolonialism, the conflicts fueled by arms merchants, the human-made environmental disasters, and let us not forget the imperialist occupations– these must all come to an end. These are the factors that compel destitute, frightened, starving men, women and children to flee their homelands to ensure their survival and that of their loved ones.

Let us not turn a blind eye or forget that European governments share the burden of responsibility for these exoduses; their actions and policies are often at the origin of these forced migratory movements.

No longer will lifeless corpses wash up on the sands of Europe. The privileged white man will be made aware that the hundreds of millions of euros invested in creating an army of Frontexterminators would be better spent on humane policies and open borders– a small step towards repaying the moral and economic debt incurred over centuries of pillaging and colonialism.

No longer will Frontex take part in violent maritime interventions, nor will it cooperate with organized crime in Morocco and Libya. There will be no more drowning deaths off the coast of Italy, no more assaults on Ceuta and Melilla, no more corpses entangled in barbed wire on the Bulgarian border or strewn across minefields in Evros. There will be no more innocents locked in inhumane detention centers, or drugged and shackled on planes that leave in the night. The violations of international human rights will cease. Never more will a person be abandoned in the desert or at sea. The horror will come to an end, at last.

We call upon the spirits to break this curse once and for all, and should it attempt to return from the dark abyss, then as many pyres will be lit across Europe as are necessary to drive this evil out. We will burn the tools of classification and oppression, we will burn Frontex, and we will dance on the ashes. And in their place will flower solidarity and mutual aid, brotherhood and sisterhood.

With love and magic,

LilithS


 

[ESPANOL]

FRONT-EXTERMINADOR

Este martes 30 de junio, en el mismo momento en que los dirigentes politicos de Europa se reúnen y toman decisiones sobre la suerte de miles de migrantes que intentan llegar a tierras occidentales, seis activistas del colectivo feminista anticapitalista LilithS se han acercado hasta Varsovia. Frente a la sede de Frontex, la potente meta-organizacion que se encarga de coordinar la defensa de la fortaleza Europa, las LilithS han encendido una hoguera para realizar una quema de pasaportes. Dos de ellas, que estaban disfrazadas de agentes de Frontex (uniformes militares y brazalete azul cielo), se han arrancado los uniformes y han sacado sus propios pasaportes para echarlos también al fuego. En ese mismo momento, otras activistas han quemado las banderas de Frontex. Escrito en las camisetas que llevaban, podíamos leer estas frases: NO BORDERS NO NATIONS (ni fronteras ni naciones), PAPERS FOR ALL OR NO PAPERS AT ALL (Papeles para todxs o para nadie) , PEOPLE NOT PASSPORTS ( personas, no pasaportes), NO ONE IS ILLEGAL (ningún ser humano es ilegal). Después, han realizado una danza de brujería alrededor de la hoguera.

A través de este acto político-mágico, las LilithS pretenden hacer un conjuro contra las fuerzas maléficas que golpean Europa desde su creación: el racismo, la represión y el beneficio a toda costa. La economía del saqueo neo-colonial, los conflictos armados apoyados y promovidos por los productores de armamento, los desastres medioambientales, y finalmente las invasiones imperialistas, deben finalizar.
En conjunto, todo aquello que empuja a mujeres, hombres y niñxs, empobrecidxs, hambrientxs, atemorizadxs, a dejar su tierra natal por su propia supervivencia y la de su familia.

No nos dejemos golpear por una especie de ceguera, no olvidemos que los gobiernos europeos tienen igualmente su parte de responsabilidad en estos éxodos: sus acciones y sus políticas están en la raíz de las causas de estos movimientos migratorios forzados.

Nunca más los cuerpos sin vida que vienen a encallarse en las orillas. El hombre blanco privilegiado debe tomar consciencia de que, en lugar de invertir decenas de millones de euros en una armada de Frontexterminadores, podría organizar otro tipo de política, abrir sus fronteras, y así compensar, en cierto modo, una parte de la deuda que tiene con los países que ha saqueado y colonizado.

No queremos más intervenciones marítimas violentas de Frontex, ni de su cooperación con el crimen organizado en Marruecos y en Libia. No más naufragios a lo largo de Italia, no más asaltos en Ceuta y Melilla, no más muertes en las alambradas de la frontera búlgara o las del Evros. No más inocentes confinados en centros de internamiento ni en condiciones inhumanas. No más violaciones de los derechos internacionales. Nadie, nunca más, debe ser abandonado en el desierto o en el mar. El horror debe, al fin, terminar.

Haremos este conjuro hasta que el mal desaparezca de veras, y si intenta volver, por todas las esquinas en las tierras de Europa se alumbrarán tantas hogueras como sea necesario para aniquilarlo. Haremos arder todas sus herramientas de clasificación de seres humanos, arderá Frontex y bailaremos sobre sus cenizas. Y por todas partes florecerá el apoyo mutuo y la solidaridad, la hermandad y la sororidad.

Evocación magica.

LilithS

988572_862006613893722_3841385543083125002_n 10430906_861614227266294_276776373874499688_n 10501790_861614167266300_1701853131959643179_n 10984094_861614163932967_8122538521588205473_n 10989217_862006517227065_4515663806270723682_n 11148329_861614170599633_345587228565847517_n 11200584_862006427227074_3505327779160049843_n 11200913_862006500560400_4209859753548713416_n 11201913_861604710600579_5031361472348285839_n 11223324_862006513893732_5670299129709605416_n 11223641_861662150594835_1788856252676529138_n 11246370_861604713933912_2430807465420679020_n 11403277_862006553893728_4850347624522245818_n 11412143_862006420560408_6727744999598775888_n 11659380_862006423893741_2123226782033130344_n 11665411_862006773893706_8147764773772945626_n 11665495_861614237266293_6675097857142740876_n 11666215_862006783893705_28800072418867296_n 11667283_861614213932962_8499230776537197400_n 11692788_861614287266288_8196701068891133391_n 11692802_862006717227045_4068817151327184203_n 11707628_861604703933913_7187090711694122553_n 11707713_862006630560387_5558722823825662467_n 11709457_862006803893703_4615085823356504908_n 11709627_862006620560388_4827483982886243187_n