Znalezione na ulicy

Trudna zima dla afgańskich uchodźców w Belgradzie

W stolicy Serbii zostały pozostawione same sobie tysiace migrantow, ktorych Europa skazala na tulaczy los. Przywoza ze soba przerazajace historie z innych krajow, z ktorych UE uczynila sobie bufor przeciwko ludziom. Dwa tysiace z nich koczuja w skrajnie prymitywnych warunkach w opuszczonych halach kolejowych – a i to tylko dzieki temu, ze sami zorganizowali sie, by te hale dla siebie otworzyc.

Source - noborder serbia
Plansza zwiazana z marszem na granice w listopadzie

Niektorzy nadal spia na ziemi, blizej “afganskiego parku”, miejsca z ktorego latem byli przeganiani przez sluzby panstwowe (tzw. Komisariat). Jesienia ten skwer w centrum miasta zostal otoczony symbolicznymi, plastikowymi ogrodzeniami i napisami o zakazie siadania i stawania na jego terenie. Rzekomo w celu ochrony “zieleni”, ktorej w “parku” Cielowicia pod koniec listopada raczej trudno uswiadczyc, ale byl to jedynie pretekst do wypedzenia stamtad ludzi. Dzis dwa razy dziennie miedzynarodowy kolektyw rozdaje tam herbate, ale jesli zostanie sie na noc, nalezy liczyc sie z ryzykiem. Przed faszystami, zlodziejami oraz zlosliwymi sluzbami miejskimi, gotowymi np. polac woda z weza czlowieka spiacego na mrozie, nie chroni tu zadna bariera, nie ma mowy o prywatnosci ani spokoju.

Wiekszosc migrantow woli wiec pobyt w zasquatowanych budynkach kolejowych, ktore wspolnym staraniem i z pomoca miejscowych udalo im sie zajac jesienia. Najlepiej urzadzony z nich jest ogrzewany kupionym przez koczownikow piecem, za okna sluzy folia a niedaleko jest kran z zimna woda. Inni mieszkaja setkami w otwartych halach ogrzewajac sie ogniskami z brudnych podkladow kolejowych, za lazienke majac tylko jeden kran na wolnym powietrzu na ponad 1000 ludzi, i zadnej toalety. Z racji zadymienia w srodku, afganscy uchodzcy zartuja, ze “wchodzisz tam bialy, wychodzisz czarny”. Takie warunki, zatloczenie oraz nieleczone choroby i urazy przywiezione z balkanskich obozow, przy braku prawdziwej opieki medycznej obiecuja klopoty w najblizszej przyszlosci.

zrodlo: masina.rs
Betonowe hale, tzw. longhauzy – tymczasowy dom migrantow w Belgradzie.

W tego typu sytuacjach moznaby liczyc na mnogie na Balkanach organizacje pozarzadowe, prawda? Nic bardziej mylnego. Po tym, jak wladze wystosowaly list otwarty (wiec nawet nie oficjalny zakaz) do NGOsow domagajac sie zaprzestania pomocy bezdomnym migrantom (sic!), wszystkie organizacje okazaly posluszenstwo. Zlikwidowano infopark, a dary odziezy i innych srodkow pomocowych pieczolowicie popakowane przez darczyncow z calej Europy kurza sie w magazynach. Dzialania ekip Lekarzy Bez Granic, Refugee Aid Serbia czy Hot Food Idomeni ograniczyly sie do ruchow nie klujacych wladzy w oczy. Inne organizacje zupelnie zniknely z ulic Belgradu, zapewnie obawiajac sie obciecia dotacji czy odebrania kolejnych pozwolen.

source - noborder serbia
List wladz Serbii do NGOsow

Wiele z przebywajacych w Belgradzie osob ma za soba doswiadczenia deportacji z bogatych krajow UE. System dublinski, sluzacy do zatrzymywania imigrantow w pierwszym unijnym kraju pobytu, po krotkotrwalym zawieszeniu go dla ograniczonej puli narodowosci, znow dziala i Afganczycy z Niemiec, ktorym obiecano ulge od “Dublina”, sa masowo deportowani na Balkany – a takze, jak sie okazuje, do samego Afganistanu. Czesciowo przylozyl sie do tego opor pozostalych panstw wobec rownomiernego rozmieszczenia uchodzcow po terytorium Unii, czesciowo chwiejna polityka migracyjna samych Niemiec. W Serbii utkneli rowniez ci, ktorzy z winy nierzetelnych przemytnikow, nadgorliwej policji czy powiazanymi z mafia przemytnicza urzednikami zostali cofnieci z balkanskiego korytarza. Sa tez i ci, ktorzy swiezo przywiezli ze soba traumy z Bulgarii i terenow Serbii z nia graniczacych. Tamtejsze obozy, komendy i areszty zaslynely z totalnego ignorowania praw czlowieka, po tym jak w wielokrotnie przeludnionym osrodku (formalnie “otwartym” centrum dla 300 osob, realnie jest to zarobaczone, obskurne wiezienie dla 3000 migrantow) w Harmanli 24 listopada osadzeni wszczeli bunt i zostali skatowani przez straznikow, policje i wojsko. Nie podano oficjalnej liczby poszkodowanych, ale pogloski mowia o co najmniej 5 zabitych i ponad 200 brutalnie aresztowanych. W innych krajach balkanskich nie jest lepiej. W Chorwacji z wycienczenia i braku wody zmarl niedawno mezczyzna, hospitalizowano osoby z grupy kilkudziesieciu uchodzcow stloczonych w ciezarowce, a tamtejsza policja kazdemu zatrzymanemu niszczy telefon, by nie mogl dokumentowac naduzycia przez nia wladzy. W Serbii doszlo niedawno do porwania rodziny z dziecmi przez samochod wojskowy i pozostawienia w skutym mrozem lesie w nocy (czemu serbskie MON zaprzecza). W calym regionie wspolpraca panstw z mafia czerpiaca zyski z przewozu ludzi nie jest juz zadna tajemnica. W Bulgarii istnieje nawet powszechnie znany migrantom cennik za przejscie przez granice – oplaty te inkasuje policja. Kto nie placi, trafic moze do jednego z tamtejszych nieslawnych obozow, w rece straznikow o ktorych kraza legendy. Albo, jak przynajmniej jeden nieszczesnik, zostac zastrzelonym.

zrodlo:masina.rs
Belgrade Waterfront frontem walki

Nad prowizorycznym osiedlem uchodzcow w Belgradzie wisi widmo prawdopodobnej eksmisji. Zandarmeria wlasciwie codziennie podjezdza liczyc koczujacych, a do zabudowan z kazdym dniem zbliza sie rosnacy plac budowy ekskluzywnego “miasta nad woda”, Belgrade Waterfront, konstruowanego bez przerwy, w dzien i w nocy bez wzgledu na warunki pogodowe. Zysk z wynajmu, jak wiemy z doswiadczen w Polsce, jest przeciez najwazniejszy. Nadzieje, iz kapitalistyczna machina zatrzyma sie przed potrzeba dachu nad glowa, sa plonne. Juz raz koparka jednej z firm budowlanych rozwalala dach budynku, o ktorym wiadomo bylo, ze przebywaja w nim ludzie. Tylko dzieki szybkiej ewakuacji samych mieszkancow udalo sie wtedy uniknac ofiar. Prawa czlowieka wydaja sie byc zawieszone, gdy mowa u ludziach, dla ktorych Europa juz wybrala miejsce na spolecznej drabinie. Zamykanie sie granic wyraznie nie ma na celu uniemozliwienia uchodzcom dolaczenia do europejskich spoleczenstw, ale dopuszczenie ich do nich w stanie desperacji, wycienczenia i utraty wszystkiego, co mieli. Tak okrutne wykorzystanie wojny, terroru i destabilizacji do marginalizowania i eksploatowania calych narodow, zamienia wartosci jakimi niby kieruja sie bogate panstwa kontynentu w malo smieszny zart.

Linki do mediøw:

AL JAZEERA

MASINA.RS

noblorder serbia:

BLOG