“Po prostu zacząć żyć”. Historia migranta (Macedonia)

Nadajemy kolejny fragment opowieści z południowej Europy – tym razem usłyszanej w Macedonii.

– Mam gówniane szczęście. Przyjechałem do Macedonii 7 marca, a dzień później zamknięto granicę.

S. pochodzi z Syrii, ma silny uścisk dłoni, 25 lat na karku i posiwiałe skronie. Od czterech miesięcy siedzi w obozie w Tabanovcach przy granicy z Serbią, w kompletnym impasie, nie wiedząc, co ma zrobić. Wydaje się być znudzony, tak naprawdę jest po prostu zrezygnowany. Gdyby został w Grecji, mógłby ubiegać się o relokację do innych krajów UE, ale ponieważ Macedonia nie jest krajem członkowskim Unii, ten program w niej nie obowiązuje. W teorii można ubiegać się w niej o azyl, w praktyce się to jednak nie dzieje. W zeszłym tygodniu 14 osób z Vinojug, obozu przy granicy z Grecją, postanowiło poprosić o azyl, jednak Komisja odrzuciła wnioski każdej z nich. Dlatego dla większości osób jedynym rozwiązaniem jest nielegalne przekroczenie granicy. Niektórym się udaje. Continue reading “Po prostu zacząć żyć”. Historia migranta (Macedonia)

Warszawa: promocja książki “Nr 56. Pamiętaj, nazywam się Ekaterina”

Zapraszamy na spotkania wokół fascynującej książki Ekateriny Lemondżawy „Nr 56. Pamiętaj, nazywam się Ekaterina”, wydanej wysiłkiem Kolektywu Syrena i wydawnictwa Trojka z okazji Światowego dnia uchodźcy 20. czerwca.
Spotkanie w Warszawie: Cafe Kryzys, Wilcza 30, 25 czerwca o 18:00!

Continue reading Warszawa: promocja książki “Nr 56. Pamiętaj, nazywam się Ekaterina”

Grecja: “Wolałbym zginąć od bomby”

Kolejny fragment relacji z Grecji, gdzie utknęły tysiące migrantów. O eksmisjach “niezależnych” obozów już pisaliśmy. Tu analiza faktów od naocznych świadków. Całość na bieżąco do czytania na twarzoksiążce “Solidarności z migrantami i migrantkami na Bałkanach“.

Trzy dni temu, 14.06, został eksmitowany niezależny obóz pod Hotelem Hara i w otaczającym go lesie. Continue reading Grecja: “Wolałbym zginąć od bomby”

Wieści z Grecji ciąg dalszy

Ciąg dalszy relacji z północnej Grecji od jednej z naszych towarzyszek:

Opublikowano na FB Solidarność z migrantkami i migrantami na Bałkanach

– Właściwie nie ma już dla mnie znaczenia, co się stanie, czy rozpatrzą mój wniosek o azyl. Jeśli deportują mnie do Maroka, jakoś wrócę znowu do Grecji. W międzyczasie może uda mi się trochę zniszczyć system. –

O. dotarł do Grecji na początku grudnia ubiegłego roku, od pół roku przebywa w Salonikach. Współdziała na skłocie Orfanotrofio niemal od począku jego otwarcia.
Continue reading Wieści z Grecji ciąg dalszy